Od grudnia pociągiem bezpośrednio tylko do Rzeszowa

Otrzymaliśmy pismo z Ministerstwa Infrastruktury, którego treść załączamy jako grafikę (przepraszamy za jakość kopii, podmienimy na lepszą w późniejszym terminie).

Najważniejsze informacje jakie z niego wynikają:

  • Od 9 grudnia nie będzie pociągu bezpośredniego relacji Hrubieszów Miasto – Jelenia Góra,
  • Zaplanowany jest za to pociąg relacji Hrubieszów Miasto – Rzeszów Główny i to obsługiwany nie przez tabor PKP Intercity, lecz podwykonawcy,
  • Jego rozkład jazdy wyglądać ma następująco:  Od 9 grudnia do 4 marca Hrubieszów M. odj. 6:10 – Zamość 7:15 – Rzeszów Gł. przyj. 10:11, w drugą stronę Rzeszów Gł. 18:05 – Zamość 21:18 – Hrubieszów M. 22:22. Od 4 marca zaś Hrubieszów M. odj. 5:40 – Zamość 6:45 – Rzeszów Gł. przyj. 10:15, w drugą stronę Rzeszów Gł. 17:52 – Zamość 21:21 – Hrubieszów M. 22:25
  • Dla chcących kontynuować podróż dalej niż w relacji do Rzeszowa, ministerstwo proponuje przesiadkę na stacji Rzeszów Główny na pociąg IC „Chełmoński” relacji Przemyśl – Jelenia Góra. W kierunku Jeleniej Góry o 10:27, zaś z tego kierunku o 17:37. Nie umie jednak zagwarantować, że oba pociągi zatrzymają się przy tym samym peronie!
  • Podwykonawca został zobowiązany do bezwzględnego oczekiwania na pociąg IC „Chełmoński” w przypadku jego opóźnienia. Niemniej jednak nie ma ani słowa o bezwzględnym oczekiwaniu pociągu IC „Chełmoński” w przypadku opóźnienia podwykonawcy.

Warto również podkreślić przyczyny dla których ma nastąpić tak znacząca degradacja oferty. Jest to brak sprawnych lokomotyw w zasobach spółki PKP Intercity S.A. Zresztą jest on także i przyczyną dziejących się obecnie częstych i cyklicznych odwołań pociągu IC „Hetman” na odcinku Rzeszów – Hrubieszów i zastępowania go autobusem zastępczym. Warto podkreślić, że:

  • Z 10 ledwie 3-letnich lokomotyw SU160 z PESA Bydgoszcz dostępnych do ruchu jest tylko 5 (ich dostępność określono jako niską) i wszystkie mają być wykorzystywane w toku obowiązywania przyszłego rozkładu tylko do obsługi objazdu Lublin – Łuków (który potrwa jeszcze długo w związku ze znanymi problemami z modernizacją odcinka Lublin – Dęblin). W tym miejscu wypadałoby zadać pytanie: dlaczego ani przewoźnik, ani organizator nie widzi możliwości poprawy sytuacji z tymi lokomotywami oraz jakie działania w tym celu podjęto lub będą podejmowane?
  • W związku z brakiem dostatecznej liczby sprawnych lokomotyw SU160, czeskie lokomotywy wynajmowane przez PKP Intercity mają zostać przeniesione do Białegostoku, aby utrzymać w nowym rozkładzie połączenia na Mazurach i Suwalszczyźnie.
  • Wszystkie 10 lokomotyw serii SU4210 mają zaś zostać przekazane w rejon Gorzowa Wielkopolskiego, aby utrzymać w nowym rozkładzie połączenia w tamtym regionie na poziomie takim jak obecnie.

Nie wiemy jak Wy, ale odnosimy wrażenie, że wobec problemów z lokomotywami postanowiono pozbyć się obsługi Zamojszczyzny, aby uratować połączenia w innych częściach kraju na dotychczasowym poziomie. Co zatem będzie, jeśli kolejne lokomotywy ulegną awariom lub wypadkom?

Musimy odnieść się jeszcze do zarzutu stawianego nam w tym piśmie. Otóż 6 czerwca 2018 roku w siedzibie PKP Intercity S.A. odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli m.in. przedstawiciele PKP IC oraz SKPL. W trakcie spotkania została przedstawiona propozycja podwykonawstwa świadczonego na odcinku Hrubieszów-Rzeszów właśnie przez spółkę SKPL. Podobnie organy prasowe spółki PKP IC w wypowiedzi dla portalu Rynek Kolejowy zakomunikowały, że rozważanymi wariantami są „Realizacja połączeń na odcinku Rzeszów – Hrubieszów we współpracy z SKPL lub ich samodzielna obsługa przez naszą spółkę”. O tym, że samodzielna obsługa grupą wagonów wyłączanych w stacji Rzeszów nie jest już scenariuszem obowiązującym, można zaś było się dowiedzieć z dokumentu spółki PKP Intercity zawierającego tabele rozkładu jazdy pociągów PKP IC, który nie zakładał postoju IC „Chełmoński” pozwalającego na wyłączanie grupy wagonów i który pojawił się w internecie jeszcze przed wystosowaniem naszego zapytania. Jego treść jest ponadto zbieżna z informacją  potwierdzoną przez ministerstwo. Wobec powyższych faktów zachodziło zatem uzasadnione podejrzenie skutkujące zastosowaniem takiej a nie innej formy wypowiedzi w zapytaniu. Wygląda więc na to, że treść pisma od resortu infrastruktury w tym względzie jest co najmniej nieprzemyślana.

Informujemy również, że do przetargu na podwykonawstwo dla PKP Intercity na odcinku Rzeszów – Hrubieszów zgłosił się tylko jeden podmiot, którym jest właśnie spółka SKPL. Oferta nieznacznie przekroczyła kosztorys zamawiającego. Źródło.

P1P2