Pismo do Ministerstwa Infrastruktury w sprawie planów likwidacji bezpośredniego połączenia Hrubieszów – Jelenia Góra

Wystosowaliśmy pismo do Ministerstwa Infrastruktury w związku z planami PKP Intercity dotyczącymi likwidacji w nowym rozkładzie pociągu IC „Hetman” z Hrubieszowa do Jeleniej Góry i zastąpienia go pociągiem Hrubieszów – Rzeszów obsługiwanym przez podwykonawcę – spółkę SKPL. Pismo jest długie, więc może przybliżymy kilka spraw najistotniejszych dla nas – pasażerów.

  1. Kolejarze z PKP IC i SKPL twierdzili, że przesiadka w Rzeszowie będzie bezproblemowa. Oba pociągi przy jednym peronie i pasażerowie przesiądą się z drzwi do drzwi, tak jak to było w Jaśle przy pociągach w Bieszczady. Okazało się, że nie potrafią jej tak zorganizować w Rzeszowie nawet teraz dla pociągów w Bieszczady. Składy stają przy osobnych peronach, dodatkowo jeden prawie zawsze jest opóźniony i pasażerowie muszą się z przebieganiem między peronami pospieszyć. A będzie jeszcze gorzej, bo cały przyszły rok stacja Rzeszów Główny będzie w przebudowie, czyli zamknięta będzie część torów i peronów.
  2. Twierdzili też, że przesiadka będzie szybsza niż przepinanie wagonów. Okazało się, że będzie jeszcze dłuższa. A to dopiero początek problemów, bo w trakcie przebudowy rzeszowskiej stacji wyłączona z użytkowania będzie część peronów. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jeśli pociąg IC z Jeleniej Góry się spóźni, to dla składu na przesiadkę zabraknie miejsca przy peronach. Więc pasażerowie będą sobie musieli postać na deszczu lub mrozie i poczekać.
  3. Poza tym kolejarze najwidoczniej zapomnieli o tym, że składów SKPL nie znajdziemy w aplikacjach i na stronach pokazujących aktualne opóźnienia pociągów, więc planując podróż nie dowiemy się czy przyjechać na stację o czasie, czy może jednak za godzinę.
  4. Kolejarze z PKP IC i SKPL widać nie bardzo też rozumieją, że wystawienie na 4-godzinną podróż wiekowego pojazdu z zachodniego „szrotu”, zamiast klimatyzowanych wagonów z gniazdkami 230V przy każdym siedzeniu i regulowanymi fotelami oraz (coraz częściej) WiFi, najzwyczajniej w świecie odstraszy pasażerów. Widać dla niektórych za Rzeszowem to już Ukraina więc i standardy powinny być inne niż europejskie. Albo zwyczajnie wolą puste pociągi niż wożenie pasażerów.

Poruszamy też kilka innych poważnych wątpliwości, których już tu nie będziemy wyszczególniać. Np. czemu lokomotywy które mogłyby wspomagać obsługę IC „Hetman” będą sobie przetaczać wagoniki we Wrocławiu lub Gdyni zamiast prowadzić pociągi. Wciąż jednak mamy nadzieję, że to nie koniec „dobrej zmiany” na torach i zarazem początek powrotu do najgorszych i słusznie minionych praktyk…

MI0918