Dziś przedstawiamy naszą interwencję w sprawie, która mocno nas bulwersuje. Na ostatniej prostej z Rządowego Programu budowy lub modernizacji przystanków kolejowych na lata 2021-2025 znikły wszystkie przystanki z odcinka Zamość – Hrubieszów!
W przypadku lokalizacji takich jak: Jarosławiec, Zawalów czy Konopne ma to zapewne związek z faktem, iż Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego nie zamierza uruchamiać połączeń regionalnych z Zamościa do Hrubieszowa, choć tutaj mocno zastanawia fakt skąd na liście rezerwowej wzięły się np. wszystkie przystanki z linii Stalowa Wola – Zwierzyniec na której samorząd wojewódzki też nie zamierza uruchamiać połączeń regionalnych argumentując to dokładnie tak samo jak w przypadku odcinka Zamość – Hrubieszów.
Niemniej jednak bulwersujące jest to, że z zarówno z listy podstawowej jak i rezerwowej znika przystanek w Miączynie na którym wedle planów ujawnianych jeszcze przed trzema laty miały zatrzymywać się pociągi PKP Intercity S.A. Dzięki temu załatana zostałaby ponad 40 kilometrowa luka w postojach handlowych między Zamościem a Werbkowicami, a mieszkańcy Gminy Miączyn uzyskaliby dostęp do pociągów dalekobieżnych do Wrocławia, Krakowa, Katowic, Warszawy, Lublina i Kołobrzegu.
Jak wytłumaczyć to, że z listy programu mającego przybliżać kolej małym miejscowościom znika przystanek w Miączynie przez który przejeżdżają codziennie bez zatrzymania dwie pary połączeń PKP Intercity S.A. a na liście podstawowej znalazło się kilka lokalizacji takich jak: Długi Kąt, Siedliska Tomaszowskie czy Oseredek gdzie pociągi pasażerskie kursują tylko przez kilkadziesiąt dni wakacji?
Jak wytłumaczyć, że Ministerstwo Infrastruktury, które w ramach przybliżania połączeń dalekobieżnych wymogło przekształcenie szeregu postojów technicznych pociągów PKP Intercity S.A. w postoje handlowe, nagle przestało dostrzegać problem 40 kilometrowej luki między Zamościem a Werbkowicami i braku dostępu do pociągów przemierzających codziennie Gminę Miączyn? Problem, który dostrzegany był jeszcze 3 lata temu?