Jako, że już od niemal tygodnia pociąg TLK „Zamoyski” relacji Piła – Hrubieszów jest odwoływany na odcinku Lublin – Hrubieszów i pasażerowie są przesadzani do autobusów zastępczych nie możemy tej sprawy zostawić bez echa. Jest to już bowiem nie tyle sytuacja wyjątkowa i awaryjna, co długotrwały i cykliczny proces. Poniekąd „pechowo” dla kolejarzy akurat teraz jest przerwa semestralna na uczelniach oraz Mazowsze ma ferie zimowe więc ruch pasażerów z Warszawy na Zamojszczyznę i odwrotnie jest wzmożony. Wszyscy Ci pasażerowie wybrali bezpośredni pociąg bo chcieli jechać właśnie pociągiem i nie tułać się z bagażami po dworcu w Lublinie. Niestety spotyka ich niemiła niespodzianka i pewnie po takiej podróży szybko już do pociągu nie wrócą.

Owszem pierwotną przyczyną jest kolizja jednej z lokomotyw spalinowych PKP Intercity na przejeździe koło Stalowej Woli. Owszem było to nieprzewidywalne zdarzenie losowe. Owszem (jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy) „pechowo” lokomotywa rezerwowa z Lublina przebywa akurat teraz na planowym przeglądzie u producenta i przez to nie może być użyta do ratowania sytuacji.

Niemniej jednak wedle zebranych przez nas informacji, istnieje możliwość ściągnięcia zastępczej lokomotywy z Białegostoku przynajmniej by ratowała sytuację póki nie skończy się planowy przegląd jednej z maszyn lubelskich.

Gdyby inna z lubelskich maszyn, która uczestniczyła prawie pół roku temu w kolizji z samochodem osobowym pod Zamościem była naprawiona, również problemu by nie było. Niestety od 11 września 2019 jest odstawiona.

Jeśli niedobór maszyn w Lublinie wynika po części z planowych przeglądów to przewoźnik powinien podać termin gdy one się zakończą i pojazd rezerwowy wróci od producenta. Pociągi są jednak odwoływane z dnia na dzień, a pasażerów informuje się nie raz w ostatniej lub częściowo post factum (jak miało to miejsce 12.02.2020).

Zatem wszystkich, którzy natknęli się na komunikację zastępczą zachęcamy do składania skarg/reklamacji za pośrednictwem tej strony https://www.intercity.pl/pl/site/dla-pasazera/obsluga-klientow/reklamacje-i-skargi/ oraz zgłaszania sprawy do Urzędu Transportu Kolejowego https://utk.gov.pl/pl/urzad/kontakt/7828,Kontakt.html#Kontakt2 

Pod spodem znajdziecie zaś treść zapytania jakie wystosowaliśmy w tej sprawie mailowo do PKP Intercity S.A.

Szanowni Państwo,

W tej chwili mija już tydzień, odkąd na skutek kolizji jednej z lokomotyw PKP Intercity S.A. z pojazdem drogowym na szlaku Zaklików – Lipa występuje ciągły problem z niedoborem lokomotyw spalinowych w punkcie utrzymania w Lublinie. W wyniku tych niedoborów codziennie od 7 lutego 2020 roku odwoływana jest para pociągów TLK 20101 /22100 „Zamoyski” na odcinku Lublin – Hrubieszów Miasto. Powoduje to liczne uciążliwości dla pasażerów oraz straty dla PKP Intercity S.A. zmuszonej do zamawiana ad hoc komunikacji zastępczej u firm zewnętrznych. Najbardziej dotkliwe okażą się jednak ciężkie do oceny straty wynikające z nadszarpniętego zaufania podróżnych. Niestety bowiem utrudnienia nałożyły się na okres, gdy mamy do czynienia ze wzmożonym ruchem podróżnych na odcinku z Warszawy na Zamojszczyznę wynikającym z przerwy semestralnej na uczelniach oraz ferii zimowych w Województwie Mazowieckim. Doświadczenie wynikające z analogicznych problemów, jakie miały miejsce z obsługą pociągów PKP Intercity S.A. w lutym 2018 roku każe niestety stwierdzić, że odzyskanie pasażerów wybierających ofertę kolejową w nadziei dojazdu bezpośrednim i komfortowym połączeniem będzie zadaniem niezwykle trudnym i długotrwałym, a przez to zapewne również kosztownym.

Szanowni Państwo, wypadki – jak każde zdarzenia losowe – są nieprzewidywalne i nie sposób przygotować się na ich wystąpienie. Niemniej jednak sposób reakcji na sytuację kryzysową jest już sprawą w pełni zależną od Przewoźnika. Dlaczego nie skorzystano z możliwości czasowego przeniesienia z punktu utrzymania w Białymstoku do punktu utrzymania w Lublinie lokomotywy 111Db-001 (prototyp SU160) w celu ratowania sytuacji na Lubelszczyźnie? Pojazd ten jest od sierpnia 2019 roku w stałym użytkowaniu PKP Intercity realizując obiegi Białystok – Olsztyn – Ełk – Olsztyn – Białystok, Białystok – Olsztyn — Białystok lub Białystok – Suwałki – Białystok. Zgodnie z rozstrzygniętym przez PKP Intercity S.A. w grudniu 2019 roku przetargiem na dzierżawę lokomotyw spalinowych, Koleje Czeskie złożyły ofertę przedłużenia dzierżawy 5 maszyn serii 754, które aktualnie stacjonują właśnie w Białymstoku, co w całości powinno zaspokoić bieżące potrzeby przewozowe (dobowo zatrudnienie minimum dla 3 maszyn), jednocześnie umożliwiając czasową relokację 111Db-001 w celu zapobiegnięcia cyklicznym odwołaniom pociągów.

Nie sposób również nie zauważyć, iż opisywana sytuacja kryzysowa nie miałaby miejsca, gdyby lokomotywa SU160-009, która uległa kolizji z samochodem osobowym 11 września 2019 roku, została poddana naprawie powypadkowej. Niestety pojazd ten stoi już szósty miesiąc odstawiony podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku SU160 po kolizjach na przejazdach np. podczas obsługi objazdu łukowskiego powracały do ruchu znacznie szybciej. W związku z powyższym obawiamy się, iż w nadchodzących tygodniach przy nałożeniu się planowych przeglądów kolejnych maszyn serii SU160 znów będziemy narażeni na utrudnienia związane komunikację zastępczą.

Obecnie obok rozwiązania problemu dla pasażerów najistotniejsza pozostaje jasna informacja dotycząca terminu zakończenia utrudnień, której niestety brak ze strony przewoźnika, a wiadomości o odwołaniach kursów przekazywane są z dnia na dzień pomimo – jak widać – przewlekłego już w tej chwili charakteru utrudnień! Liczymy na zrozumienie głosu pasażerów narażonych na utrudnienia w podróży. Szczególnie dotyczy to tych, którzy zaplanowali podróż z wyprzedzeniem i zakupili już bilety w głębokiej przedsprzedaży (do czego zresztą PKP Intercity S.A. wielokrotnie zachęca) w nadziei dotrzymania umowy przewozu pociągiem bez konieczności uciążliwych przesiadek i związanych z nimi utrudnień.

Z wyrazami głębokiego szacunku, Zespół „Pociągiem do Hrubieszowa”.”

Jedna myśl nt. „

  1. Niestety miałam nieprzyjemność jechać tym pociągiem. Zacznijmy od tego, że wybrałam ten środek transportu z racji bezpośredniego połączenia. Wypchałam walizkę maksymalnie, bez obaw,że będę ją dźwigać.. a tu niespodzianka. Kupiłam bilet dzień wcześniej przez internet, gdzie nie widniała żadna informacja na temat komunikacji zastępczej, następnie ani na dworcu w Toruniu na wyświetlaczach, ani w pociągu. Dopiero wyjeżdżając z Warszawy informacja została przekazana przez głośnik. Wszyscy jadący w tym kierunku w szoku. Konduktorzy nie bardzo wiedzą gdzie ten autobus, ale pewnie gdzieś pod dworcem. Faktycznie stały dwa autobusy, nieoświetlone i nieoznaczone… Dramat… Przed wejsciem do autobusu pasażer pyta czy jest w autobusie toaleta. Konduktor odpowiada, że jest, ale kierowca musi potem sprzątać, więc nie jest dostępna, a na stacji się nie zatrzymamy, bo to potem za długo schodzi… Żenada.. Na koniec dodam, że mam chorobę lokomocyjną, a na podróż autobusem nie miałam szansy sie przygotować ( wziąć tabletke). Wybierając PKP trzeba zakładać najgorsze scenariusze, wtedy dojeżdżając na czas bez przygód człowiek jest zadowolony. Reklamacja złożona. Pozdrawiam

Skomentuj Offca Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *