Zapytanie w sprawie terminu powrotu połączenia do m.in Krakowa i Wrocławia

Za nami nieco ponad miesiąc od zmiany rozkładu jazdy. Nie spotkaliśmy chyba nikogo kto by nie narzekał na przesiadkę w Rzeszowie i na jej organizację. Podobnie tabor jakim przyszło nam jeździć od Rzeszowa do Hrubieszowa w porównaniu z wagonami po modernizacji jest o kilka klas gorszy. Skoro jest gorzej i kilkukrotnie podkreślono, że jest to sytuacja czasowa, to musimy jako pasażerowie zapytać kiedy będzie lepiej? Pytamy zatem kiedy decydenci przewidują powrót do obsługi naszego połączenia kolejowego w formie takiej jak w poprzednim rozkładzie. Jeśli Zamojszczyzna traktowana jest w miarę poważnie to jakiś plan powinien być. Niebawem zapytamy również zarządcę naszych torów o plany na ten rok, gdyż z infrastrukturą w regionie dzieją się również rzeczy niepokojące.

Sz. Pan Andrzej Adamczyk
Minister Infrastruktury
Ministerstwo Infrastruktury
ul. Chałubińskiego 4/6
00-928 Warszawa

 

Szanowny Panie Ministrze,

W nawiązaniu do pisma DTK.VI.051.107.2018WM.1, wystosowanego przez Departament Kolejnictwa 9 października 2018 roku, dziękujemy za obszerne wyjaśnienia udzielone na podstawie materiałów przekazanych przez spółkę PKP Intercity S.A. Wobec zaznaczonego stanowiska, iż uruchomienie bezpośredniego pociągu relacji  Hrubieszów Miasto – Jelenia Góra jest jedynie czasowo niemożliwe w trakcie trwania rozkłady jazdy edycji 2018/2019 oraz potwierdzenia w piśmie DTK.VI.051.120.2018.KR.2 z 7 grudnia 2018 roku, skierowanego do p. Andrzeja Dajemy (Grupa Obrony Kolei), stanowiska o tymczasowości stosowanego obecnie rozwiązania (wykorzystanie na odcinku Rzeszów Główny – Hrubieszów Miasto zasobów SKPL Cargo Sp. z o.o. celem realizacji jak rozumiemy – formy zastępczej), kwestią zasadniczą jest przewidywany okres na który ta forma zastępcza ma być stosowana.

Dlatego też zwracamy się z uprzejmym zapytaniem, w jakim terminie przewidywany jest przez Organizatora (Ministerstwo Infrastruktury) i Wykonawcę (PKP Intercity S.A.) siatki międzywojewódzkich połączeń kolejowych służby publicznej powrót połączenia Hrubieszów – Jelenia Góra w formie takiej, jak w rozkładzie jazdy edycji 2017/2018, z oczywistym uwzględnieniem korekt trasy wynikających z prac torowych zaplanowanych na rozkład jazdy edycji 2018/2019 przez spółkę PKP PLK S.A?  Jest to kwestia niezwykle ważna z punktu widzenia przyszłości dalekobieżnych połączeń dla Zamojszczyzny, a tym samym istotna również z punktu widzenia zewnętrznej dostępności komunikacyjnej tego regionu. W szczególności jego najbardziej peryferyjnych obszarów, czyli powiatu hrubieszowskiego.

Likwidacja 9 grudnia 2018 roku jedynego dalekobieżnego połączenia kolejowego, jakie posiadała Zamojszczyzna i wprowadzenie w zamian jedynie połączenia relacji Hrubieszów – Rzeszów dodatkowo obsługiwanego przez tabor podwykonawcy, spotkało się ze zdecydowanie negatywną reakcją pasażerów. Nie mogło być inaczej, skoro w wyniku podjętych decyzji dotychczas funkcjonujące połączenie kolejowe pozbawione zostało swoich głównych atutów, czyli bezpośredniej podróży do najbardziej uczęszczanych ośrodków (m.in. Kraków i Wrocław) oraz wysokiego komfortu. Pierwszy tydzień nowego rozkładu jazdy przyniósł wedle poczynionych obserwacji znaczne spadki napełnienia na odcinku Rzeszów – Hrubieszów względem sytuacji z listopada 2018 roku.

Nie będzie również sprawą zaskakującą, jeśli zainteresowanie połączeniem kolejowym będzie w dalszym ciągu maleć – szczególnie po doświadczeniach zebranych przez podróżnych w trakcie masowych podróży w okresie Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Pasażerowie – jak zwykle  licznie jadący na Zamojszczyznę w okresie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia – zwracali uwagę na  niedogodności, jakie przyniosły zmiany wprowadzone wraz z nowym rozkładem jazdy. Najmocniej wskazywano na problematyczną (szczególnie dla osób posiadających większy bagaż lub o ograniczonej sprawności ruchowej) przesiadkę na stacji Rzeszów Główny, w czym na pewno nie pomagał słabej jakości system informacji pasażerskiej. Za sprawę bulwersującą trzeba uznać fakt, iż pociąg IC 6304 „Chełmoński” i skład TLK 32116 nie zostały skomunikowane przy jednym peronie, zwłaszcza jeśli przewoźnicy dysponują danymi z których jasno wynikało, że zdecydowana większość pasażerów IC 23104/32104 „Hetman” podróżuje w relacjach, w których stacja Rzeszów Główny jest tylko przystankiem w podróży. Utrzymywanie omawianej przesiadki w dłuższym okresie będzie z pewnością wywoływać odpływ kolejnych podróżnych nawet wobec najsłabszej od ponad dekady konkurencji ze strony przewoźników autobusowych. Rozwiązanie wdrożone od 9 grudnia przynosi niestety dla pasażerów w tej chwili trudności tożsame z tymi, jakie wywoływało stosowanie przesiadki z autobusowej komunikacji zastępczej  na pociąg na stacji Rzeszów Główny.

Pasażerowie zwrócili również uwagę na obniżenie standardu podróży, jakie nastąpiło w wyniku zastąpienia zmodernizowanego taboru PKP Intercity S.A. starymi spalinowymi zespołami trakcyjnymi podwykonawcy. W odbiorze części pasażerów standard tych składów zbliżony jest raczej do standardu pociągów regionalnych, a nie dalekobieżnych i czyni około 4-godzinną kontynuację dłuższej podróży niestety  dość uciążliwą. Zwrócono szczególną uwagę na brak zapowiedzi głosowych stacji i przystanków, które są istotnym elementem standardu informacji pasażerskiej we wszystkich pociągach spółki PKP Intercity, także tych kategorii TLK. Ponadto pojawiły się uwagi dotyczące niedostatecznej ilości miejsca na bagaż.

Niestety zwrócono również uwagi na zły stan techniczny powodujący liczne problemy z otwieraniem i zamykaniem drzwi w części pojazdów SN84, co stwarza sytuacje stresujące i niebezpieczne dla podróżnych. Zwrócono ponadto uwagę na awarie toalet oraz problemy z brakiem wody i usterki ogrzewania w części pojazdów SN84. Zdarzają się niestety także około 60-minutowe opóźnienia pociągu TLK 32116 na starcie ze stacji Rzeszów Główny związane z tzw. „inną działalnością przewoźnika” i nie będące wynikiem utrzymania skomunikowania z IC 6304 „Chełmoński”.

Co więcej już po tygodniu od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy z realizacji zaplanowanych obiegów wypadł jeden z pojazdów SN84. Skutkowało to tym, że przez kilka dni wprowadzono nieplanową przesiadkę na stacji Krosno, gdyż odwoływano pociągi TLK 33150 i 33134 na odcinku Krosno – Zagórz, a odcinek Krosno – Rzeszów – Hrubieszów obsługiwano jednym pojazdem serii SN84. Sytuacja ta niestety znów powtórzyła się z początkiem nowego roku powodując analogiczne konsekwencje.

Nie ulega wątpliwości, że w obecnej sytuacji połączenie kolejowe pomimo wciąż dobrego czasu przejazdu oraz udanego rozkładu jazdy staje się dla potencjalnych podróżnych coraz częściej ostatnią opcją wyboru, a wymienione niedogodności najzwyczajniej zniechęcają do korzystania z transportu publicznego. Z punktu widzenia Organizatora przewozów międzywojewódzkich służby publicznej oznaczać to będzie systematyczny spadek efektywności uruchamianego połączenia, zwłaszcza wobec dynamicznych zmian na rynku przewozów drogowych. Wynika stąd, iż sprawą istotną powinien być jak najszybszy powrót bezpośredniego pociągu relacji Hrubieszów – Jelenia Góra w formie sprzed 9 grudnia 2018 roku jako opcji zdecydowanie lepiej spełniającej swoją rolę służby publicznej.

Warto w tym momencie odnieść się również do faktu, iż po wprowadzeniu przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. 28 października 2018 roku odcinkowych ograniczeń prędkości na liniach numer 66 i 72 wyeliminowany został problem częstszych niż w innych lokalizacjach usterek czeskich lokomotyw serii 754, a realizacja obsługi pociągów IC 32104 / 23104 „Hetman” była prowadzona na wysokim poziomie. Rozumiejąc zatem dramatycznie złą sytuację taborową PKP Intercity S.A., z jaką przewoźnik wszedł w rozkład jazdy edycji 2018/2019 i pomimo której bez większych zaburzeń prowadzona jest w tej chwili obsługa innych pociągów kursujących w trakcji spalinowej wierzymy, iż pasażerowie mogą jednak oczekiwać realnej szansy na poprawę sytuacji także na Zamojszczyźnie jeszcze w bieżącym rozkładzie jazdy, zwłaszcza wraz z planowanym powrotem z trwających w Czechach od listopada 2018 roku napraw 3 lokomotyw serii 754 dzierżawionych przez PKP Intercity S.A. Ponadto bardzo pozytywnie oceniamy fakt, iż PKP Intercity zdecydowało się ogłosić przetarg na modernizację 13 lokomotyw spalinowych serii SM42 do standardu zbliżonego maszynom SU4210 zdolnym zasilać skład pociągu energią elektryczną. Tego typu lekkie lokomotywy spalinowe z powodzeniem zapewniają obsługę pociągów dalekobieżnych o lekkich składach komunikujących w sposób bezpośredni np. Gorzów Wielkopolski z Trójmiastem, Warszawą czy nawet Lublinem co stanowi rozwiązanie bez porównania lepsze dla pasażerów niż to, z jakim mamy do czynienia obecnie na Zamojszczyźnie. Wyrażamy głęboką nadzieję, że pozyskanie maszyn tego typu przez PKP Intercity pozwoli zabezpieczyć obsługę bezpośredniego połączenia Hrubieszów – Jelenia Góra w formie optymalnej dla pasażera.

Szanowny Panie Ministrze, pamiętamy Pańskie dotychczasowe zaangażowanie w sprawy poprawy dostępności komunikacyjnej Zamojszczyzny wyrażone między innymi zgłoszeniem wraz z grupą posłów wówczas siedzących w ławach opozycji w VII kadencji Sejmu zapytania poselskiego nr 6072 w sprawie kosztów ekonomicznych i społecznych planowanego zmniejszenia liczby połączeń kolejowych na przykładzie Zamojszczyzny. Mamy również w pamięci liczne i skuteczne działania podległego Panu resortu, których uwieńczeniem było wprowadzenie w grudniu 2017 roku najlepszej od dekady oferty połączeń dalekobieżnych dla Zamojszczyzny. W kontekście tego dorobku tym bardziej istotne jest więc, aby wykonana dotychczas przez Pański obóz polityczny ciężka i owocna praca nie została zniweczona przez chwilowe trudności taborowe spółki PKP Intercity S.A. Szczególnie jeśli przy obecnym postępie prac na modernizowanym odcinku E30 między Krakowem a Katowicami już niebawem możliwe będzie skomunikowanie bezpośrednim pociągiem powiatów hrubieszowskiego, zamojskiego i biłgorajskiego nie tylko z Krakowem, Opolem i Wrocławiem, ale także i Katowicami, Zabrzem, Gliwicami i Kędzierzynem, a tym samym uzyskanie najlepszej od 25 lat oferty dalekobieżnych połączeń z Zamojszczyzny na zachód kraju.

Wierzymy, że przy dobrej woli i współpracy pomiędzy Ministerstwem i PKP Intercity S.A. pomimo chwilowych trudności nastąpi powrót do realizacji polityki poprawy dostępności komunikacyjnej najbardziej peryferyjnych i zagrożonych wykluczeniem komunikacyjnym terenów Polski Wschodniej, z których Pańskie ugrupowanie otrzymało tak silny mandat w minionych wyborach parlamentarnych i samorządowych. Obecną sytuację, w której wobec zastopowanej modernizacji linii kolejowej z Lublina do Dęblina i prowadzonej modernizacji na linii z Lublina do Stalowej Woli likwiduje się jeszcze ostatnie bezpośrednie połączenie południowej części województwa lubelskiego z zachodem kraju, nie sposób nazwać wyrównywaniem szans i zasypywaniem różnic między Polską A i Polską B.  Wierzymy, że Zamojszczyzna, podobnie jak i Suwalszczyzna czy Ziemia Lubuska, zasługują na dobrej jakości połączenia kolejowe komunikujące z najważniejszymi ośrodkami kraju wskazanymi w dokumentach strategicznych i operacyjnych oraz Planie zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego w zakresie sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich w transporcie kolejowym.

Z wyrazami najgłębszego szacunku, Zespół „Pociągiem do Hrubieszowa”

 Do wiadomości:

Sz. Pani Beata Mazurek, Posłanka na Sejm RP
Sz. Pan Sławomir Zawiślak, Poseł na Sejm RP
Sz. Pan Tomasz Zieliński, Poseł na Sejm RP
Sz. Pani Agata Borowiec, Posłanka na Sejm RP
Sz. Pani Genowefa Tokarska, Posłanka na Sejm RP
Sz. Pan Jarosław Sachajko, Poseł na Sejm RP
Sz. Pan Piotr Olszówka, Poseł na Sejm RP
Sz. Pan Jerzy Chróścikowski, Senator RP

 

3 myśli nt. „Zapytanie w sprawie terminu powrotu połączenia do m.in Krakowa i Wrocławia

    • To raczej przymiarki do planowanej od jakichś dwóch lat elektryfikacji odcinka Kowel – Włodzimierz – Iżów dla potrzeb ciężkich pociągów towarowych z rudą żelaza dla Huty Katowice.

Skomentuj admin1 Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *