PKP Intercity odbija piłeczkę

18 stycznia 2017 otrzymaliśmy od PKP IC pismo z odpowiedzią na nasze zapytanie w sprawie wydłużenia relacji pociągu IC Matejko do stacji Hrubieszów Miasto (zapytanie dostępne tutaj). Tak się złożyło, że akurat każdy z nas – administratorów, w ciągu kilku ostatnich dni był mocno zajęty lub podróżował między Zamojszczyzną i Krakowem. Wybaczcie zatem, że odpowiedź publikujemy dopiero teraz. Jej treść znajdziecie w załączonym pliku graficznym.

PISMO_PKPIC_1

 

Kilka najistotniejszych zdań w niej zawartych chcemy skomentować szerzej. Niektórych takie zagłębianie się w szczegóły zapewne znudzi. W takim wypadku polecamy przejść od razu do konkluzji zawartej w podsumowaniu.

„(…) w imieniu Spółki PKP Intercity uprzejmie informuję, że obsługa odcinka Zamość – Hrubieszów nie jest obecnie przedmiotem projektu umowy rocznej o świadczenie usług publicznych w zakresie międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich(…)”

Ten fragment zwrócił szczególnie naszą uwagę. Mowa o „projekcie umowy rocznej”, a nie samej umowie. Co za tym idzie, można domniemywać, że umowa roczna pomiędzy PKP IC i MIB na obecny rozkład jazdy wciąż jest negocjowana pomimo, że rozkład obowiązuje już od niemal dwóch miesięcy. W tym miejscu jesteśmy winni małe wyjaśnienie. Podstawą prawną do uruchomienia siatki połączeń służby publicznej jest plan transportowy w formie rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa. Na jego podstawie zawarta jest 10-letnia umowa ramowa pomiędzy PKP IC i Ministerstwem na wykonywanie przewozów służby publicznej. Natomiast każdy rozkład roczny realizowany jest już na bazie szczegółowej umowy rocznej między PKP IC i MIB zawieranej teoretycznie z chwilą wdrożenia rozkładu. Teoretycznie więc można byłoby stwierdzić, że jeśli umowa wciąż nie jest podpisana, to i sprawa zakresu siatki połączeń wciąż nie została zamknięta.

Kolejna ciekawa rzecz tyczy się stwierdzenia:  „Jednocześnie pragniemy wyjaśnić, że na etapie prac nad rozkładem rocznym 2016/2017 organizator przewozu, tj. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa nie przekazał Spółce PKP Intercity oczekiwania uruchomienia obsługi omawianego odcinka”. To niewątpliwie prawda. Niemniej prawdą jest też, że bywa i tak, iż organizator (Ministerstwo) wcale nie przekazuje przewoźnikowi oczekiwania uruchomienia przewozów służby publicznej na danym odcinku, a przewoźnik i tak to czyni sięgając potem po dofinansowanie. Na przykład PKP Intercity przygotowało na bieżący rozkład kursowanie bardzo kosztownego w realizacji pociągu TLK „Kociewie” relacji Gdynia Główna – Gorzów Wielkopolski (cała relacja 350-kilometrowa prowadzona lokomotywą spalinową) nie mając teoretycznie pewności czy odcinek ten znajdzie się w planie transportowym i tym samym będzie mógł zostać włączony do umowy rocznej. Nie wiadomo też do końca, jaka była przesłanka uruchomienia tego pociągu akurat w jego obecnym kształcie, gdyż na jego trasie istnieje już dobrze rozwinięta oferta połączeń regionalnych. Jednakże ten przypadek pokazuje, że w PKP Intercity chcieć to móc.

Zdziwiło nas również nieco stwierdzenie o „nieatrakcyjnych dla klientów godzinach przyjazdu i odjazdu”. Wydaje się, że po serii korespondencji otrzymanej od strony społecznej oraz interwencji posła Sławomira Zawiślaka sprzed prawie roku, przewoźnik powinien zdawać sobie sprawę, że IC Matejko jest ze swoim rozkładem bardzo zbliżony do pożądanej formy oferty, czyli takiej, która np. zapewnia możliwość wyjazdu z Wrocławia i Krakowa po godzinach pracy/nauki i dojazd do Hrubieszowa na noc. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy, aby pociąg ten dotarł do Hrubieszowa najpóźniej o północy a nie tuż przed godziną pierwszą, niemniej jednak taka korekta nie jest wcale wielką rozkładową rewolucją.

Podsumowanie:

Jak wspominaliśmy, termin 10 czerwca 2017 roku jest bardzo trudny do realizacji z uwagi na przeszkody administracyjne i tempo działania kolejowej machiny. Postanowiliśmy jednak spróbować, gdyż było nawet w ostatnich latach kilka przypadków iście ekspresowych zmian w siatce połączeń, które udowadniały, że przy odpowiedniej determinacji oraz woli kolejowych spółek (a nieraz też przy silnej motywacji ze strony Ministerstwa) można dosłownie wszystko. Możemy sobie teraz wyobrazić sytuację, w której do niepodpisanej jeszcze umowy rocznej pomiędzy MiB i PKP IC dołączony zostaje odcinek Zamość – Hrubieszów, PKP IC i inne spółki kolejowe dogadują się co do realizacji tej zmiany. W tej chwili by tego scenariusza dotrzymać, musiałby się stać cud lub Minister Infrastruktury i Budownictwa musiałby przysłowiowo uderzyć w stół (to drugie równie prawdopodobne z cudem 🙂 ). Zatem można powiedzieć, że od czerwca przywrócić pociągu naszemu regionowi się najpewniej nie uda (choć czekamy jeszcze na odpowiedź z Ministerstwa). 5 miesięcy to jednak zbyt mało, aby PKP Intercity stosując normalny tryb pracy dogadało się z innymi spółkami holdingu PKP. Takie są realia.

Szkoda tego terminu. Szkoda całego okresu od czerwca do grudnia 2017 roku, a szczególnie szkoda okresu wakacyjnego, gdy podróży do i z Hrubieszowa i okolic jest najwięcej. To widać po ilości ogłoszeń carpoolingowych (wspólnych przejazdów samochodem), ale widać też w autobusach PKS w relacjach Hrubieszów – Katowice i Hrubieszów – Wrocław. Zresztą jest to sprawa dla nas podróżujących na tej trasie oczywista, więc nie będziemy się nad nią rozpisywać.

Naszym celem staje się więc w tej chwili termin 10 grudnia 2017 roku, czyli nowy rozkład jazdy pociągów edycji 2017/2018. Czasu jest dość by dopilnować wszelkich formalności i uruchomić pociąg przechodząc wcześniej w normalnym trybie wszelkie niezbędne procedury. Podstawy formalne w tej chwili są już spełnione i w trakcie konstrukcji oferty na przyszły rozkład (która odbędzie się już w lutym i marcu) PKP Intercity S.A. pod kontrolą Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, ma wszelkie możliwości by założyć stałe kursowanie pociągu dalekobieżnego do stacji Hrubieszów Miasto. My zaś będziemy robili co w naszej mocy, by dopilnować jego optymalnej formy. O tym jednak szerzej w najbliższym czasie.

P.S. Kopie naszego zapytania trafiły do posłów: Jarosława Sachajki (Kukiz’15) i Sławomira Zawiślaka (PiS). Od obu otrzymaliśmy zapewnienie podjęcia tego tematu w pracy poselskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *